
Opracowanie ustandaryzowanej architektury OT umożliwiającej wdrożenie technologii cyfrowych stanowi nie lada wyzwanie, zwłaszcza gdy wiąże się to z integracją wielu urządzeń wyposażonych w różne protokoły. W tej sytuacji nieocenioną pomocą okazują się specjaliści z zakresu systemów sterowania i środków automatyki.
W czasach, gdy cyfrowa transformacja zatacza coraz szersze kręgi, wdrożenie ustandaryzowanej, kompleksowej architektury komunikacyjnej OT (technologii operacyjnej) staje się coraz istotniejsze. Pozwala bowiem przedsiębiorstwom w pełni wykorzystać potencjał cyfrowej zmiany, a jednocześnie zwiększa niezawodność i bezpieczeństwo całego systemu. Głównym wyzwaniem jest przy tym konieczność integracji danych OT z aplikacjami i infrastrukturą systemów IT ? i to w całkowicie nowy, niepraktykowany dotąd sposób. Kluczową rolę w powodzeniu tego procesu odgrywają inżynierowie systemów sterowania. Problem w tym, że według ankiety przeprowadzonej przez Manpower Group jest ich na rynku coraz mniej, a w kolejnych latach ich dostępność jeszcze się zmniejszy. A to z kolei zmusza przedsiębiorstwa do poszukiwania alternatywnych metod zapewnienia sobie bezpieczeństwa w tym aspekcie.
Cyfrowa transformacja trudniejsza niż się wydaje
Czym właściwie jest cyfrowa transformacja? Niektórzy postrzegają ją jako rodzaj strategii biznesowej o szerokim, ponadbranżowym zasięgu, która zakłada przezwyciężenie tradycyjnych wyzwań i kreowanie nowych szans biznesowych przez wykorzystanie zalet nowych technologii. Jej wdrożenie wymaga szerokiej akceptacji nowych metod pracy i kreowania wartości dla klientów. I jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez firmę analityczną McKinsey, 70% przedsiębiorstw przemysłowych jest gotowe zaakceptować te zmiany, uznając produkcję cyfrową za najważniejszy element swojej strategii operacyjnej.
Nie zmienia to jednak faktu, że dużej części z nich nie udało się przeprowadzić transformacji swojej działalności na szeroką skalę i utknęły w stadium określanym przez firmę McKinsey jako ?czyściec pionierów?. Dlaczego?
Kluczowym warunkiem sukcesu każdej inicjatywy z zakresu cyfrowej transformacji jest akwizycja i klasyfikacja w czasie rzeczywistym danych produkcyjnych oraz ich natychmiastowy transfer do systemów analitycznych. Według firmy Deloitte tego typu zaawansowana komunikacja jest dziś podstawą każdego cyfrowego biznesu. Jednak biorąc pod uwagę dużą liczbę urządzeń wyposażonych w najróżniejsze protokoły komunikacyjne, stworzenie ustandaryzowanej architektury OT współtworzącej środowisko cyfrowe jest bardzo trudnym zadaniem. Do tej pory większość przedsiębiorstw stawiała bowiem raczej na komunikacyjne ?hybrydy?, łącząc ze sobą poszczególne urządzenia dopiero wówczas, gdy rzeczywiście zaistniała taka potrzeba i wykorzystując w tym procesie rozwiązania ad hoc dobierane według kryterium największej przydatności w tym konkretnym momencie. Skutkiem takiej praktyki były i są heterogeniczne środowiska produkcyjne, silosy danych, nieskomunikowane maszyny i architektury tak złożone, że nie sposób ich zrozumieć, a co dopiero serwisować. Trudno się dziwić, że w tych warunkach komunikacja urasta do rangi jednego z najtrudniejszych i najbardziej wymagających aspektów cyfrowej transformacji. Nawet jeśli maszyny i sterowniki są zintegrowane z daną aplikacją, zbierane przez nie dane są najczęściej gromadzone w silosach, co powoduje, że dostęp do nich jest mocno utrudniony. Zaś efektywne skomunikowanie środowiska produkcyjnego nie rozwiązuje problemu zagrożeń bezpieczeństwa, które mogą się pojawić podczas prób utworzenia komunikacji między sieciami IT i OT.
Coraz mniej wykwalifikowanych pracowników
To jednak niejedyne wyzwania utrudniające cyfrową transformację przedsiębiorstw: innym problemem jest niedobór wykwalifikowanych inżynierów oprogramowania. Weźmy za przykład tylko jedną branżę: przemysł motoryzacyjny. Według Boston Consulting Group tylko w Stanach Zjednoczonych zapotrzebowanie na inżynierów oprogramowania w branży motoryzacyjnej wzrośnie w kolejnych latach o 30 tysięcy, sześciokrotnie przewyższając liczbę absolwentów adekwatnych kierunków i pogłębiając i tak już znaczne niedobory.
Należy oczekiwać, że wraz ze wzrostem liczby przedsiębiorstw rozpoczynających swoją przygodę z cyfrową transformacją popyt na inżynierów systemów sterowania będzie dynamicznie wzrastał ? i to nie tylko w branży motoryzacyjnej, co w połączeniu z już występującymi niedoborami będzie miało istotny wpływ na poziom ryzyka i prawdopodobieństwo sukcesu procesów transformacji przedsiębiorstw.
Jak ograniczyć ryzyko niepowodzenia?
Aby ograniczyć ryzyko związane z niedoborem wykwalifikowanej kadry dysponującej wiedzą i doświadczeniem z zakresu automatyzacji, systemów sterowania, oprzyrządowania, a także integracji oprogramowania, sieci i systemów, warto zastosować pięć komplementarnych kroków.
1.Wypełnij lukę między OT a IT: według badania przeprowadzonego przez firmę LNS tworzenie wielodyscyplinarnych zespołów ekspertów z dziedziny IT i OT ułatwia wypełnienie luki między technologią operacyjną i informacyjną, typowej dla inicjatyw z zakresu cyfrowej transformacji. Ścisła współpraca specjalistów z obu dziedzin w procesach tworzenia strategicznej wizji i koncepcji projektu umożliwia wypracowanie holistycznego podejścia do wyzwań związanych z architekturą i komunikacją w ramach systemu. Co więcej, pozwala także zrozumieć wartość dodaną projektu i oszacować zwrot z inwestycji (ROI), co ułatwia kadrze kierowniczej podejmowanie właściwych decyzji w kwestii zasobów niezbędnych do realizacji projektu.
2. Nie ociągaj się z implementacją: istotną kwestią podczas doboru partnerów technologicznych jest także tempo realizacji projektu. Jeśli według planu jego implementacja potrwa kilka lat, znacznie zwiększa to ryzyko niepowodzenia i wypalenia jego uczestników. Projekt zrealizowany szybciej zapewnia lepszy zwrot z inwestycji, a tym samym przewagę konkurencyjną przedsiębiorstwa. Należy przy tym pamiętać, że dostawcy poszczególnych komponentów i systemów powinni dysponować odpowiednim doświadczeniem w zakresie cyfrowej transformacji i komunikacji przemysłowej, bogatą historią relacji z klientami, a także zasobami umożliwiającymi przeprowadzenie udanej transformacji.
3. Uprość architekturę sieci: wykorzystanie standardowych, niezawodnych, uniwersalnych rozwiązań komunikacyjnych pozwala na maksymalne uproszczenie budowy sieci komunikacyjnej, a tym samym ogranicza ryzyko związane z niedoborem wykwalifikowanych inżynierów. Heterogeniczne środowiska komunikacyjne, zwłaszcza bazujące na autorskich rozwiązaniach, znacznie utrudniają tworzenie i utrzymanie niezawodnej, odpowiednio zabezpieczonej i skalowalnej sieci OT. W przeciwieństwie do nich środowiska homogeniczne usprawniają i przyspieszają rozwiązywanie problemów, podłączanie nowych urządzeń i utrzymanie sieci, co z kolei ma pozytywny wpływ na podejmowanie strategicznych inicjatyw i postęp w realizacji projektów z zakresu cyfrowej transformacji.
4. Inwestuj w rozwój pracowników: na rynku dostępnych jest bardzo wiele programów szkoleniowych mających na celu budowanie i rozwijanie umiejętności pracowników i tym samym wypełnienie luki w kwalifikacjach. Niektóre z nich oferują także dodatkowe korzyści, np. umożliwiają całkowite przekwalifikowanie danej grupy zawodowej. Tego typu programy mogą pomóc firmom w poradzeniu sobie z problemem niedoboru personelu i budowaniu podstaw przyszłego sukcesu.
5. Szukaj pomocy na zewnątrz: nawiązanie współpracy z zewnętrznymi usługodawcami ułatwia rozwiązanie problemu niedoboru własnych pracowników, umożliwiając budowę ustandaryzowanej, niezawodnej architektury komunikacyjnej. Dzięki partnerstwu z zewnętrznymi konsultantami oraz integratorami rozwiązań z zakresu OT i IoT przedsiębiorstwo zyskuje zasoby i wiedzę, ułatwiające odniesienie sukcesu w zakresie cyfrowej transformacji jego działalności. Co więcej, integratorzy tacy są obeznani z nowymi strategiami transformacji i rozwiązaniami z zakresu komunikacji, co ułatwia przedsiębiorstwu znalezienie najlepszej dla niego opcji.
Sean Callahan jest starszym dyrektorem ds. marketingu strategicznego Kepware w firmie PTC.