Ważne jest kształcenie kadr

    Maciej Antonik, dyrektor Pionu Nauczania i Badań Naukowych w firmie Encon Koester Global

    Historycznie w Polsce robotyzacja dotyczyła głównie dużych zakładów produkcyjnych, szczególnie w przemyśle motoryzacyjnym. W ostatnich latach wzrastające koszty pracy i niskie bezrobocie powodują, że coraz mniejsze firmy automatyzują procesy produkcyjne. Jest to szczególnie widoczne w zakresie robotów współpracujących, które obniżają koszt wdrożenia i otwierają możliwości ich zastosowania w wielu nowych aplikacjach. Ten trend jest oczywiście bardzo pozytywny, ale tworzy też nowe wyzwania. Rosnąca liczba robotów wraz ze wzrostem poziomu skomplikowania aplikacji generuje ogromne zapotrzebowanie na wykwalifikowanych inżynierów zajmujących się wdrażaniem i utrzymaniem takich systemów. Aby sprostać tym wymaganiom, szkoły i uczelnie techniczne coraz intensywniej rozbudowują swoją ofertę dydaktyczną w zakresie automatyki i robotyki. Umożliwiają to Fundusze Europejskie, ale coraz częściej także sami pracodawcy inwestują w infrastrukturę lokalnych szkół, aby wspomóc swoją rekrutację. Polscy naukowcy także dysponują coraz lepszą bazą sprzętu oraz wiedzą i doświadczeniem z zakresu robotyki. Ich praca pozwala nie tylko na ulepszanie istniejących stanowisk, ale także na otwieranie na robotyzację zupełnie nowych dziedzin, takich jak rolnictwo czy medycyna. Polska ma jeszcze duże pole do wzrostu w tym zakresie. Efektywna współpraca środowisk akademickich i przemysłu jest kluczowa, aby ten proces przebiegł szybko i efektywnie.