Tomasz Teluk, prezes firmy TELUK ENERGETYKA:
Bardzo duże oszczędności przynosi właściwy stan oraz bezawaryjność urządzeń elektroenergetycznych w przedsiębiorstwie. Według naszych szacunków można w ten sposób zaoszczędzić nawet do 30% kosztów eksploatacji. Dlatego kluczowe są konserwacja i regularne oczyszczanie urządzeń elektrycznych. Przy obecnym stanie techniki czyszczenie rozdzielni, transformatorów czy szaf sterowniczych można przeprowadzać pod napięciem. To ogromna zaleta, bowiem nie trzeba wykonywać kosztownych przełączeń czy czekać na przestój zakładu. Czyste, zakonserwowane urządzenia gwarantują nie tylko wykluczenie ryzyka awarii i pożarów. To także mniejsze straty energii.
Przy wyborze metody konserwacji należy brać pod uwagę jakość pracy. Odpowiednia konserwacja chemiczna poprawia parametry techniczne obiektu, jednocześnie wydłużając okresy między przeglądami nawet do cyklu dwuletniego. Niestety, ten aspekt wciąż jest niedoceniany przez kadrę zarządzającą. Dopiero poważna awaria, wypadek przy pracy, pożar czy audyt skłaniają dyrektorów technicznych do przyjrzenia się stanowi urządzeń dostarczających energię. A przecież zagrożenie bezpieczeństwa pracy z powodu zabrudzeń jest ogromne. Często zakłady próbują sobie radzić z problemem na własną rękę z różnym skutkiem. Znacznie tańsze i bezpieczniejsze jest skorzystanie z usług profesjonalistów.
Przy wyborze takiej usługi warto kierować się chłodną kalkulacją. To się po prostu opłaca. Niebagatelne znaczenie ma jakość techniczna, kwestie ekologiczne. Dobra firma powinna potrafić czyścić urządzenia elektroenergetyczne w ruchu ciągłym do 40 kV. Prace pod napięciem są dużym ułatwieniem dla klientów. Oczywiście jeśli firma ma inne wymagania, wszystkie czynności można przeprowadzić także na wyłączeniu.