Robert Miernik, dyrektor ds. zarządzania wiedzą w firmie SIMPLE
Przez ostatnich trzydzieści lat mogliśmy zaobserwować rewolucyjne zmiany na krajowym rynku przemysłowym. Duże przedsiębiorstwa rzemieślnicze ewoluowały w kierunku nowoczesnych fabryk z liniami produkcyjnymi. W firmach, w których główną siłą roboczą byli wykwalifikowani pracownicy, własnoręcznie obsługujący wszystkie urządzenia, pojawiły się sterowane numerycznie maszyny. Pozwoliło to przedsiębiorcom ujednolicić jakość wytwarzanych elementów, zwiększyć produkcję i podnieść jej powtarzalność. Istotną zmianą była też postępująca informatyzacja, która dzięki wprowadzeniu systemów do harmonogramowania produkcji i planowania dostaw pozwoliła zmniejszyć czasy przestojów, ograniczyć stany magazynowe oraz zoptymalizować zasoby.
Dziś możemy śmiało powiedzieć, ze nadchodzi kolejna wielka zmiana. Przemysł 4.0 otwiera wiele nowych możliwości przedsiębiorcom, którzy będą gotowi na wykorzystanie pojawiającej się szansy. Najważniejsze w tej koncepcji jest zintegrowanie różnych elementów rozproszonego systemu produkcyjnego, obejmującego pracowników, maszyny, narzędzia, opakowania, środki transportu czy urządzenia laboratoryjne – tak aby zbieranie informacji odbywało się w czasie rzeczywistym i umożliwiało dynamiczne reagowanie na zmiany i optymalizację procesów. Wraz z coraz łatwiejszym dostępem do nowych technologii możliwe staje się wprowadzenie wielu idei pozostających do tej pory w sferze odległych planów wielu firm.