Michał Kot, dyrektor sprzedaży branż przemysłowych w firmie Siemens
Czwarta rewolucja przemysłowa to pojęcie, którym zwykło się określać przemiany związane z nadejściem epoki cyfrowej. Na wszystkich etapach produkcji mamy już do czynienia z obiektem, który można łatwo sparametryzować i ująć w modelu. Pozwala to zachować powtarzalność całego procesu, dzięki czemu odnosimy takie korzyści, jak: obniżenie kosztów, podwyższenie jakości i uproszczenie procesu modyfikacji produktu.
Korzyści te najłatwiej uświadomić sobie w odniesieniu do koncepcji druku 3D. Mówiąc ogólnie, aby ?wydrukować? konkretny obiekt, wystarczy podać jego parametry w projekcie, a maszyna (czy też ogólnie ? linia produkcyjna) nam go wytworzy. Nie wszystkie obiekty da się obecnie ?wydrukować?, ponieważ nie ma uniwersalnych drukarek, które byłyby w stanie łączyć różne komponenty i materiały, ale sama idea kreowania produktów w Industry 4.0 sprowadza się do przygotowania modelu określającego jego parametry. Natomiast wytworzenie produktu w momencie, kiedy mamy już jego cyfrowy projekt, jest obecnie dużo prostsze niż kiedykolwiek. Raz przygotowany projekt możemy wielokrotnie odtwarzać w postaci produktu, nie ponosząc przy tym dodatkowych kosztów.