Przyszłość dla integratorów systemów rysuje się w jasnych barwach, niezależnie od tego, czy pracują oni w biurze, czy zdalnie.
Praca ma bardzo duże znaczenie w naszym życiu. Pracy poświęcamy znaczną część naszego produktywnego czasu. Dla wielu z nas wykonywana praca decyduje o tym, kim jesteśmy. Na poziomie firm, miast i państw praca generuje i definiuje naszą wartość ekonomiczną. Jednak pandemia COVID-19 stworzyła bardzo duże problemy dla naszej rutynowej pracy. Wywróciła ona do góry nogami całe pojęcie pracy. Obecnie trwające ponowne otwieranie się gospodarki po pandemii wydaje się impulsem dla wielu sektorów oraz kolejnym zestawem wyzwań i okazji dla integratorów systemów i ich klientów.
W tym artykule zajmiemy się bliżej takimi tematami jak:
- praca wykonywana przez integratorów systemów,
- miejsce i czas pracy integratorów systemów.
Praca wykonywana przez integratorów systemów
O pracy wykonywanej przez integratorów systemów decydują potrzeby ich klientów (użytkowników końcowych z branży przemysłu i produkcji). Firmy te chcą:
- pozostać konkurencyjnymi,
- zwiększyć swoją elastyczność w reagowaniu na potrzeby rynku,
- spełniać wymagania określane zmieniającymi się przepisami.
Pandemia mogła do tego dodać takie czynniki jak:
- zmniejszenie zagęszczenia pracowników w hali produkcyjnej (aby zmniejszyć możliwość zarażenia koronawirusem),
- zdalny monitoring,
- Pilna potrzeba podejmowania działań w odpowiedzi na cyberzagrożenia.
Dawno temu integratorzy systemów mieli do dyspozycji niewielu producentów sprzętu i oprogramowania. Obecnie mają oni znacznie więcej opcji technologii do wyboru, co pozwala im dostarczać klientom zwiększony zakres rozwiązań. To spowodowało zróżnicowanie na rynku integratorów systemów.
Pandemia podkreśliła słabe punkty w przemyśle, w tym nasze łańcuchy dostaw. Przenoszenie na teren własnego państwa działalności prowadzonej poprzednio w innym kraju (reshoring), umieszczanie przez firmy niektórych swoich operacji w pobliżu miejsca sprzedaży produktów końcowych (near/local sourcing), zrównoważony rozwój oraz dbanie o interes własnego państwa wydają się obecnie zyskiwać zwolenników. Automatyka jest koniecznością, aby uczynić to ekonomicznie opłacalnym. Obecne braki na rynku pracy stają się bodźcem dla firm produkcyjnych do instalowania lub rozbudowywania automatyki w swoich zakładach i realizowanych procesach. Ponadto firmy z branży przemysłu produkcyjnego i procesowego postrzegają transformację cyfrową jako nowy sposób uzyskania przewagi nad konkurencją. Co prawda wdrażanie transformacji cyfrowej jest realizowane szeroko i obejmuje bardziej ?miękkie? obszary, takie jak zarządzanie zmianami, jednak istnieje pewien ważny komponent technologiczny, w którym integratorzy systemów mogą odgrywać dominującą rolę.
Wszystko to napędza znaczący wzrost w projektach automatyki. Firmy zajmujące się integracją systemów zatrudniają nowy personel, aby zaspokoić ten zwiększony popyt na projekty (patrz Rys.1). Wynajmują ludzi, aby spełniać naglące potrzeby, jednak planują też perspektywicznie: 21% respondentów ankiety organizacji CSIA (więcej informacji na jej temat na końcu artykułu) odpowiedziało, że poszukuje pracowników do obsługi nowych wymagań (patrz Rys. 2).
Miejsce i czas pracy integratorów systemów
?Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana? ? Heraklit z Efezu.
Wielu z nas było świadkami wdrożenia boksów biurowych (wraz ze wszystkimi śmiesznymi rzeczami przedstawionymi w komiksach o Dilbercie autorstwa Scotta Adamsa) oraz przejścia na biuro typu open space. To ostatnie stało się prawdopodobnie ofiarą pandemii. Część z nas pewnie przypomina sobie czasy, gdy w pracy mężczyźni musieli nosić garnitur i krawat, a palenie w biurze było akceptowane. Wprowadzenie komputerów PC, e-maili oraz Internetu reprezentowało nie tylko nową technologię, ale także od nowa zdefiniowały sposób wykonywania pracy. Laptop i sieć Wi-Fi w mieszkaniu oznaczały, że pracę można było wykonywać poza biurem. Elastyczny czas pracy wprowadzono nie tak dawno temu, przełamując sztywny czas od poniedziałku do piątku od godziny 8 (lub 9) do 17.
Układ biura wynikał z różnych celów firm. Dla jednych celem wprowadzenia biura otwartego była lepsza i bardziej spontaniczna współpraca pomiędzy ludźmi. Dla innych ważna była elastyczność (np. przestrzeń, którą można wykorzystać do różnych celów, dostosowanie jej do zmieniających się wielkości zespołów pracowników). Układ biura, elastyczność godzin pracy oraz możliwość pracy zdalnej są postrzegane jako narzędzia rekrutacji i zatrzymywania pracowników w firmach. ?Rekrutować, rozwijać i zatrzymywać talenty? ? było to głównym problemem dręczącym firmy zajmujące się integracją systemów już na długo przed pandemią. Niektóre z głównych takich firm opanowały już wcześnie koncepcje pracy zdalnej (eliminując potrzebę zatrudniania i relokacji nowych pracowników) oraz elastycznego czasu pracy.
Wirtualne biuro
Pandemia zmusiła wielu do pracy zdalnej niezależnie od tego, czy byli na to gotowi, czy nie. Technologia umożliwiająca pracę zdalną była już od niedawna dostępna, natomiast pandemia przeniosła ją na inny poziom. Wraz z ponownym otwieraniem się gospodarki po pandemii integratorzy systemów zostali zmuszeni do zrewidowania swoich polityk (patrz Rys. 3). Gdy CSIA przeprowadziła ankietę wśród swoich członków w kwietniu 2021, dowiedzieliśmy się, że mało z nich było gotowych zupełnie zrezygnować z pracy w biurze. Większość integratorów systemów przewidywała większą elastyczność dla opcji zdalnych dla pracowników. Jedna rzecz jest wspólna, ale sprzeczna z intuicją dla większej liczby: to młodsze pokolenia pracowników pragną wrócić do biura (patrz rys.4).
Pytania, które pozostają i nadal oczekują na odpowiedź, to:
- Czy, pozostając otwartymi na zasoby zdalne, firmy zajmujące się integracją systemów będą w stanie rozwijać i kultywować wspólną kulturę firmy?
- Czy otwartość na zasoby zdalne oraz braki utalentowanych pracowników w USA spowodują, że firmy zajmujące się integracją systemów staną się otwarte na pracowników z innych krajów? Czy zostaną one mistrzami w tworzeniu konsorcjów specyficznych dla projektu/klienta w celu realizacji projektów globalnych?
Wnioski końcowe
Rok temu napisałem artykuł o wyzwaniach stojących przed naszym przemysłem w środku pandemii. Co prawda pandemia jeszcze się nie zakończyła i wiele krajów się z nią zmaga, jednak perspektywy na przyszłość rysują się w jaśniejszych barwach. Drastyczne ożywienie gospodarki USA stworzyło nowe wyzwania oraz zintensyfikowało poprzednie, w tym związane z rekrutacją pracowników. Ponieważ ?wojna o talenty? stała się intensywniejsza, integratorzy systemów muszą być na bieżąco z trwającymi zmianami w miejscu i czasie pracy. Czołowe firmy z branży integracji systemów znajdą sposób stworzenia przewagi nad konkurencją poprzez pożądany układ pracy z godną pozazdroszczenia kulturą firmy.
Jak powiedziałem w zeszłym roku, CSIA oraz branża integratorów systemów mają unikalną okazję do reinwencji. Z tego, co zobaczyłem, reinwencja ta jest w pełnym biegu. Przyszłość wygląda jasno dla branży integratorów systemów.
Jose M. Rivera od marca 2015 jest dyrektorem generalnym Stowarzyszenia Integratorów Systemów Sterowania (Control System Integrators Association, CSIA). W swojej pracy pomaga niezależnym integratorom systemów w tworzeniu lepszych firm poprzez adopcję wytycznych Stowarzyszenia na temat najlepszych praktyk. Jego globalna kariera w automatyce przemysłowej obejmuje pracę w takich firmach jak Emerson Electric, Schneider Electric i Siemens. Pracował on w sześciu krajach, najczęściej na stanowiskach kierowniczych regionalnych i globalnych.
O Stowarzyszeniu CSIA
CSIA jest światową organizacją typu non-profit, której misją jest rozwijanie praktyk integracji systemów sterowania w celu przyniesienia korzyści członkom Stowarzyszenia oraz ich klientom. CSIA skupia ponad 400 firm członkowskich z branży integracji systemów oraz 100 firm z 27 krajów będących producentami sprzętu i oprogramowania.