Dyrektywy europejskie nakładają na producentów obowiązek zaplanowania technologii utylizacji zużytych urządzeń, oraz wprowadzają ograniczenia w używaniu szkodliwych dla środowiska komponentów. Odpowiedzialność za prawidłowe usuwanie zużytego sprzętu kontrolno-pomiarowego rozciąga się też na użytkowników, integratorów i dystrybutorów urządzeń.
Przepisy wprowadzone przez Unię Europejską sprawiły, że świat „przestawia się”, aby spełnić wymogi od początku do końca cyklu życia produktu: należy zaprojektować go bez używania zabronionych substancji i spełnić nowe wymagania w zakresie usuwania odpadów.
Sami zainteresowani definiują i uściślają nieprecyzyjnie sformułowane rozporządzenia w sprawie opłat za usuwanie odpadów, użycia bezołowiowego lutu, przeprojektowania wtryskarek tak, aby uzyskać tworzywa pozbawione zabronionych substancji.
To znaczy – Ty
W zakresie usuwania odpadów oprócz producentów urządzeń do odpowiedzialności mogą zostać pociągnięte następujące strony:
-
Integratorzy odpowiedzialni za systemy, które budują
-
Dystrybutorzy reprezentujący producentów, importerów i sprzedawców
-
Użytkownicy końcowi, którzy mogą zapłacić więcej przy zakupie urządzeń, aby zrekompensować wyższe koszty ich wytwarzania i usunięcia pod koniec cyklu przydatności oraz ci, którzy budują własne systemy.
Kilka rozporządzeń ogranicza użycie pewnych materiałów, ale niektóre niezdefiniowane pojęcia są przedmiotem rozmów między producentami, stowarzyszeniami branżowymi i organami administracji.
-
Ograniczenie stosowania niektórych substancji niebezpiecznych (Restriction of Hazardous Substances – RoHS) dotyczy projektowania sprzętu elektrycznego i elektronicznego zawierającego ołów, rtęć, kadm, sześciowartościowy chrom i halogenowe opóźniacze płomienia PBB i PBDE.
-
Dyrektywa w sprawie odpadów elektronicznych (Waste Electrical and Electronic Equipment – WEEE) zmierza do zapobieżenia marnotrawstwu sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz zachęca do ponownego użytkowania i recyklingu oraz innych form odzysku tego typu odpadów, a więc jej celem jest zmniejszenie ilości usuwanych odpadów.
Dyrektywy WEEE i RoHS Rozporządzenia to jeden z podstawowych elementów działania Unii Europejskiej, która w roku 2004 powiększy się z 15 państw członkowskich i 375 milionów mieszkańców do 25 państw członkowskich i około 450 milionów obywateli. Jeśli dodać kraje, w których panuje podobne podejście, to populacja regionu może w tym roku przekroczyć 500 milionów, jak twierdzi Iain Lindsay z działu Global Standards & Trade (Europe) firmy Rockwell Automation. Choć dyrektywy, jako element procesu politycznego, zmierzają zdaniem Lindsaya do właściwych celów, to sposób ich tworzenia nie zawsze bywa precyzyjny i przewidywalny. W procesie tym bierze udział Komisja Europejska, poszczególne kraje Unii i Parlament Europejski. – Gdy proponuje się jakieś rozwiązania, czasami niełatwo się zorientować, z kim rozmawiać. Wprowadzenie zmian do dyrektyw może być bardzo trudne – twierdzi Lindsay. Komisja ds. Technicznych (TAC) przy Komisji Europejskiej, składająca się z przedstawicieli państw członkowskich, otrzymuje od stowarzyszeń i branż propozycje rozwiązania powstających problemów, a następnie podejmuje decyzje – wyjaśnia dr Ferdinand Quella, kierujący działem ochrony środowiska firmy Siemens. Do analizy rozporządzenia i przedstawiania propozycji rozwiązań większość czołowych producentów zatrudnia pracowników, którzy śledzą rozwój sytuacji i czynniki na nią wpływające, a także współpracuje z innymi w celu osiągnięcia zgodności z normami najmniejszym kosztem. – Tacy producenci, jak Siemens – mówi Quella – zawsze starali się kształcić dystrybutorów, integratorów systemów i klientów, aby uniknąć niespodzianek. Pewne wymogi zostały już spełnione. Z naszych produktów w Europie usunęliśmy kadm już przed 10 laty – dodaje (również Siemens Gammasonics wyeliminował kadm z pokryć części metalowych w latach 80.). Lindsay mówi, że firma Rockwell Automation zainicjowała prace związane z RoHS w roku 2002 i spodziewa się, że większość jej produktów osiągnie zgodność z dyrektywą przed lub w roku 2005. Wciąż analizuje się kwestię obwodów scalonych zawierających ołów, natomiast pokrycia i pigmenty zawierające kadm wyeliminowano w roku 1992. Lindsay wspominał o tych kwestiach podczas wykładu „Europejskie wymagania dotyczące dostępu do rynku: skutki nowego systemu prawnego w zakresie ochrony środowiska” („Mar- ket Access Requirements for Europe: The Implications of New Environmental Legislation”), wygłoszonego podczas targów Automation Fair (Milwaukee, Wisconsin) 20 listopada 2003 r. i w komentarzach na łamach Control Engineering. Inne dyrektywy ograniczają stosowanie szkodliwych materiałów: substancji i preparatów niebezpiecznych, baterii i opakowań. Niektóre działania administracyjne trafiają na łamy prasy, np. akcja władz holenderskich z listopada 2003r., kiedy zatrzymano transport 1,3 miliona konsoli do gier Sony PlayStation, ponieważ kable zawierały rzekomo zbyt wiele kadmu. Głośne przykłady podkreślają potrzebę nieustannego szkolenia partnerów, śledzenia zmian dyrektyw, rozporządzeń i standardów, a także uczestnictwa w europejskich stowarzyszeniach branżowych, kontaktów z władzami Unii Europejskiej i reprezentantami rządów poszczególnych krajów. Osoby, które realizują plany zmian, bez trudu wskażą etapy drogi do spełnienia wymogów. Na przykład firma Phoenix Contact prowadzi badania w następujących obszarach:
Elementy z tworzyw sztucznych używane przez Phoenix Contact nie zawierają kadmu, halogenowych opóźniaczy płomienia PBB ani PBDE. Proces przejścia na lutowanie bezołowiowe i systemy powierzchni bez sześciowartościowego chromu trwa. – Naszymi pierwszymi produktami, które spełniały wiele z powyższych wymagań, były PLC-Relay, wprowadzone na rynek w 1997 r. Nie zawierały one zwykłych złączy zasilających AFCdO, a obecnie używają AgSnO – mówi Offner. Wymagania dyrektyw spełnia również rodzina ST obejmująca sprężynowe, przelotowe zespoły listew zaciskowych w wersji przykręcanej, rodzinę PCB Combicon oraz listwy zaciskowe do obwodów drukowanych. Rich Widdowson, dyrektor działu bezpieczeństwa, nieruchomości i ochrony środowiska w północnoamerykańskim oddziale firmy Schneider Electric, mówi, że jego firma w dużym stopniu wyeliminowała już kadm, z wyjątkiem kilku produktów wytwarzanych w innych czę- ściach świata i sprzedawanych w Europie. Kilkanaście lat temu firma podjęła także kroki zmierzające do wyeliminowania rtęci i substancji halogenowych. |
Usuwanie niebezpiecznych substancji
Dyrektywa RoHS ma na celu zmniejszenie ilości substancji niebezpiecznych wymywanych z pól do cieków wodnych lub wód gruntowych i zapobieżenie uwalnianiu toksycznych substancji chemicznych ze spalanych przedmiotów do atmosfery. Nie ustalono wartości minimalnych dla wszystkich substancji, o których mówiono powyżej, choć fachowcy spodziewają się, że nie będą one przekraczały wagowo 0,1% dla ołowiu, rtęci, sześciowartościowego chromu,PBB i PBDE oraz 0,01% dla kadmu. Dopuszczalne są pewne wyjątki, na przykład w niektórych serwerach, które mogą zawierać ołów do roku 2010. Graniczna data osiągnięcia zgodności przez urządzenia do monitorowania i regulacji może zostać przesunięta z roku 2006 prawdopodobnie na rok 2010 – sugeruje Iain Lindsay, kierownik działu Global Standards & Trade (Europe) firmy Rockwell Automation. – Wciąż dyskutuje się sposób stosowania wartości procentowych, ale najbardziej prawdopodobne jest ustalenie tych wartości dla jednorodnych materiałów (a nie komponentów) – mówi Lindsay.
Usuwanie po zakończeniu cyklu życia
Wśród dziesięciu kategorii objętych dyrektywą WEEE znalazły się między innymi: sprzęt komputerowy i telekomunikacyjny, narzędzia elektryczne i elektroniczne oraz przyrządy monitorujące i regulujące. Każde państwo członkowskie opublikuje wymogi w zakresie usuwania odpadów zgodne z dyrektywą z lutego 2003 r., która zostanie włączona do krajowych systemów prawnych w sierpniu 2004 r. Odpowiedzialność producentów rozpoczyna się w sierpniu 2005 r. W wymogach uwzględniono przekreślony symbol kosza na śmieci, co sugeruje, że zastosowano specjalne wymagania w zakresie usuwania odpadów.
– Produkty będą oznakowane w celu identyfikacji producentów – mówi Lindsay. Jedna z dyskutowanych metod polegałaby na ważeniu usuwanego sprzętu i obciążaniu opłatą producenta. Niezbędne są wyjaśnienia. Na przykład wielkie stacjonarne urządzenia przemysłowe zostały wyłączone z zakresu obowiązywania dyrektywy, ale ich nie zdefiniowano. W przypadku gotowych komponentów odpowiedzialnością powinni dzielić się użytkownik końcowy i integrator systemu, ale pozostaje pytanie, do jakiego stopnia produkt da się zdemontować i kto ponosi odpowiedzialność za poszczególne części. Lindsay sugeruje, że do łańcucha opłat za usuwanie należy dołączyć lokalnych dystrybutorów i importerów.
– Na mocy proponowanej zmiany w przypadku urządzeń, które znalazły się na miejscu przeznaczenia przed 13 sierpnia 2005 r., wygrywający kolejny przetarg będzie za nie odpowiedzialny, nawet jeżeli pochodziły od innego producenta producenta – mówi Lindsay. Po roku 2005 odpowiedzialny będzie producent (lub integrator). – Producenci i użytkownicy mogą także określić zakres swych obowiązków w drodze umowy – dodaje Lindsay. Jeżeli producent nie dysponuje odpowiednim personelem w danym państwie członkowskim, odpowiedzialność przejmuje dystrybutor. Producenci mogą zostać zmuszeni do rejestracji lub zapewnienia gwarancji finansowych w danym państwie członkowskim. Dodatkowo może zaistnieć konieczność poinformowania zakładów utylizacji o sposobie demontażu komponentów w ciągu roku od wprowadzenia produktu na rynek.
W zależności od zastosowania to samo urządzenie lub technologia mogą podlegać różnym kategoriom WEEE. Jeżeli sprzedaje się wyświetlacz, nie jest do końca jasne, czy odpowiedzialność za jego usunięcie ponosi producent, czy też jest ona przeniesiona na sprzedawcę. Kwestia urządzeń, które nie spełniają norm, też musi zostać rozwiązana – sugeruje dr Ferdinand Quella, kierujący działem ochrony środowiska w firmie Siemens.
Kluczowe daty dla WEEE i RoHS
|
Planowanie z wyprzedzeniem pozwala zaoszczędzić
Uwzględnianie przy projektowaniu produktu bieżących i przyszłych wymogów ustawowych pozostaje najbardziej efektywnym kosztowo sposobem zapewnienia zgodności. Quella mówi, że ze względu na dyrektywę RoHS Siemens przeprojektował „całą masę produktów”, aby uwzględnić lutowanie bezołowiowe.
Bezołowiowa lutownica nie jest aż takim problemem, jak sądziliśmy na początku. Ponieważ optymalna praca takiego urządzenia wymaga wyższej temperatury topnienia, projektanci obwodów musieli sprawdzić, czy podzespoły utrzymają stabilność w wyższych temperaturach. Pomocne okazały się komponenty warstwowe, które mogą być wtórnie stopione. – Mniej więcej co trzy miesiące natrafialiśmy na kolejny problem. Komisja podchodziła do tego z otwartością – mówi Quella o ograniczeniach technicznych.
Siemens, podobnie jak inni producenci, opracował plany zmierzające do modyfikacji linii produktów tak, aby spełniały normy. „Spodziewamy się skończyć na 6 do 12 miesięcy przed terminem – mówi Quella. – Kosztów zmian nie szacowano – dodaje – ponieważ są one składnikiem ciągłych modyfikacji projektowych i ponownej certyfikacji.
National Electrical Manufacturers Association (NEMA) wyraża wspólne poglądy producentów – mówi Pete Walthers, menedżer standardów i bezpieczeństwa w firmie Omron Electronics. Jako pośrednik między firmą Omron a sekcją komponentów NEMA Industrial Automation zachowuje dyplomację mówiąc, że „ustawodawca ma dobre pomysły, natomiast producenci mogą pomóc przy szczegółach i wdrożeniu”, aby osiągnąć zgodność w najbardziej praktyczny z możliwych sposobów. Gdy projekt zmienia się tylko po to, aby uzyskać zgodność z rozporządzeniami, koszty w oczywisty sposób rosną – dodaje Walthers – i mogą zostać przeniesione na klientów.
Troska o środowisko
– Plany Schneider Electric zakładają osiągnięcie zgodności z RoHS do 1 lipca 2005 r. Rok przed terminem, częściowo dlatego, aby pozbyć się na czas obecnych zapasów – mówi Rich Widdowson, dyrektor ds. bezpieczeństwa, nieruchomości i środowiska w północnoamerykańskim oddziale Schneider Electric. – Sześciowartościowy chrom występuje głównie w chromowanych produktach stalowych, takich jak dociskacze śrub, co wymaga współpracy z dostawcami – dodaje. Aby myślenie o ochronie środowiska stało się częścią procesu projektowania, Widdowson pomaga szkolić zespoły inżynierów. Efekt – wybór malarni katodowych, aby uniknąć sześciowartościowego chromu.
– Wewnętrzne grupy robocze w firmie często badają, jak dyrektywy odnoszą się do „produktów, komponentów i etapów produkcji” – mówi Arnold Offner, stojący na czele Phoenix Contact Inc. – USA International Committee Area i menedżer produktu złączy kablowych firmy Varioface. Offner sugeruje, że niektórzy globalni gracze(w tym firmy japońskie) na rynku elektroniki zamierzają przekształcić dyrektywy „w światowy standard, jak znak CE”. Spodziewa się, że w miarę zbliżania się 1 lipca 2006 r. północnoamerykańscy dostawcy i ich dystrybutorzy zostaną „zasypani pytaniami od klientów i producentów”.
Aby uzyskać informacje o podobnych produktach, odwiedź stronę www.controleng.com/buyersguide; aby uzyskać pomoc od integratorów systemów, przejdź na stronę www.controleng.com/integrators; przeszukaj www.controleng.com, aby uzyskać powiązane informacje; odwiedź także:
Unia Europejska – www.europa.eu.int
NEMA – www.nema.org/index_nema.cfm/1519
Omron Electronics – www.omron.com/oei
Phoenix Contact – www.phoenixcon.com
Rockwell Automation – www.rockwell.com
Square D – www.schneiderelectric.com
Siemens – www.sea.siemens.com
Brytyjskie Ministerstwo Handlu i Przemysłu – www.dti.gov.uk