Kraje uznawane za liderów globalnego sektora produkcyjnego, takie jak USA, Niemcy, Francja czy Wielka Brytania, będą tracić swoją pozycję na rzecz krajów rozwijających się – uważają eksperci z firmy Deloitte. Główną przyczyną przewidywanego pogorszenia konkurencyjności gospodarek krajów UE są rosnące koszty energii.
Takie wnioski płyną z opublikowanego właśnie "2013 Global Manufacturing Competitiveness Index".
Choć liderem w sektorze produkcyjnym jest i wciąż pozostaną Chiny, to za ichplecami ma dojść w ciągu najbliższych pięciu lat do znaczących zmian. Zdaniem Deloitte, najwięcej na konkurencyjności swojego sektora produkcyjnego stracą USA i kraje Unii Europejskiej.
2013 Global Manufacturing Competitiveness Index na pierwszych trzech pozycjach wymienia odpowiednio Chiny, Niemcy i USA. W ciągu pięciu najbliższych lat na drugiej i trzeciej pozycji mają znaleźć się Indie i Brazylia (obecnie odpowiednio czwarta i ósma pozycja). Niemcy spadną na czwarte a USA na piąte miejsce, tylko minimalnie przed Koreą Południową.
Swoje pozycje w pierwszej dziesiątce obecnego rankingu stracić mają także Kanada (z siódmego na ósme), Japonia (z dziesiątego na dwunaste).
Jak zauważają eksperci Deloitte, główną przyczyną przewidywanego pogorszenia konkurencyjności gospodarek krajów UE są rosnące koszty energii. Spadek w rankingu czeka bowiem także inne kraje europejskie: Wielką Brytanię, Francję, Włochy, kraje Beneluksu, a także Polskę (z 14. na 18. pozycję) czy Czechy (z 19. na 22.). Ich kosztem wzrośnie znaczenie m.in. krajów Azji Południowo-Wschodniej, jak np. Wietnam czy Indonezja.
Spośród krajów europejskich największe wzrosty zanotują Rosja (z 28. na 23. miejsce) i Turcja (z 20. na 16.).
Co istotne, raport oparty jest nie tylko na przewidywaniach ekspertów, ale przede wszystkim na wynikach ankiety przeprowadzonej pośród ponad 550 menedżerów czołowych przedsiębiorstw produkcyjnych z całego świata.
Jako najistotniejszy czynnik przemawiający za konkurencyjnością danego rynku dla branży produkcyjnej wymienili oni jakość i kwalifikację siły roboczej, na którą decydujący wpływ ma innowacyjność gospodarki. Dopiero na kolejnych miejscach znalazły się regulacje prawne i podatkowe a także koszty pracy oraz materiałów.
W przypadku krajów UE zwraca jednak uwagę przede wszystkim bardzo duży wpływ kosztów energii na konkurencyjność sektora produkcyjnego. Zdaniem ekspertów z Deloitte wymaga to podjęcia szerokich działań na szczeblu politycznym, mających przywrócić europejskim przedsiębiorstwom konkurencyjność.