Czy Europa może pozwolić sobie na utratę przemysłu? Jak temu przeciwdziałać? Rola innowacji w godzeniu sprzeczności między polityką klimatyczną a przemysłową, założenia, cele i warunki realizacji tzw. Planu Tajaniego, a także globalne uwarunkowania rozwoju gospodarczego Europy w perspektywie roku 2050 – to wybrane zagadnienia, jakie będą poruszane w czasie sesji „Reindustrializacja w Europie” podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Od lat Unia Europejska stara się połączyć dwa przeciwstawne kierunki rozwoju – z jednej strony zapowiada chęć wzmocnienia przemysłu, a z drugiej zaostrza cele klimatyczne, co prowadzi do zmniejszenia konkurencyjności przemysłu. Statystyki pokazują, że dla wielu gałęzi przemysłu może to mieć dramatyczne skutki. W przypadku stali import spoza UE rośnie szybciej niż produkcja unijnych zakładów, co wskazuje że na poprawie sytuacji gospodarczej na kontynencie korzystają producenci z zewnątrz.
Globalne koncerny wielokrotnie podkreślały możliwość wygaszenia produkcji w Europie i zwiększenia jej na innych kontynentach. Unijni urzędnicy w końcu także dostrzegli to ryzyko. Dwa lata temu Antonio Tajani, ówczesny komisarz zapowiedział wsparcie tych gałęzi przemysłu, które są zagrożone wyprowadzeniem produkcji z Europy, głównie przemysłu stalowego. Niektóre państwa zaczęły wprowadzać w życie przewidywane w ramach planu udogodnienia. W tym czasie jednak inni przedstawiciele Unii zaostrzyli cele klimatyczne, co spowoduje, że wkrótce sytuacja przemysłów energochłonnych znowu może się stać bardzo ciężka.
<—newpage—>.
– Koszt wdrożenia polityki sprawi, że europejskie hutnictwo stanie się niekonkurencyjne i nierentowne. W latach 2020-2030 dodatkowe koszty szacowane są na około 58 miliardów euro. Szacunki te opierają się na opłatach za emisję CO2 na poziomie 40 euro za tonę w połączeniu z planowaną redukcją pozwoleń na emisję CO2 oraz pośrednim wpływie rosnących cen energii – uważa Surojit Ghosh, członek zarządu ArcelorMittal Poland, dyrektor finansowy ArcelorMittal Kazakhstan.
W zbliżaniu się do celów redukcji emisji spalin mogą pomóc nowoczesne, innowacyjne technologie. Zwykle jednak nowe rozwiązania znacznie podnoszą koszty produkcji, a tym samym staną się kolejnym etapem pogorszenia konkurencyjności europejskiego przemysłu. Te ujemne skutki nałożą się na problem rosnącego eksportu Chin, szukających na globalnym rynku zbytu na swoje nadwyżki produkcyjne i oba czynniki wzajemnie wzmocnią swoje negatywne oddziaływanie.
Źródło: WNP
Fot. Wikimedia Commons/ZL