Produkcja, obok energii elektrycznej, ciepła do ogrzewania czy na potrzeby przemysłu chemicznego – to pole zastosowań dla wysokotemperaturowego reaktora jądrowego (HTR). Pod kierownictwem Polski ruszył europejski projekt badający szanse tej technologii.
HTR to koncepcja pochodząca z lat 50., która doczekała się kilku demonstracyjnych projektów – w USA, Niemczech, Wlk. Brytanii czy Japonii. W większości reaktory te są już zamknięte, nowy HTR budują natomiast Chiny, a w USA pod auspicjami rządu powstało konsorcjum przemysłu chemicznego i nuklearnego, które bada możliwości rynkowe.
W odróżnieniu od typowego reaktora energetycznego, gdzie czynnikiem chłodzącym jest woda, HTR jest chłodzony gazem, który może osiągać znacznie wyższe temperatury. Ciepło służy do produkcji energii elektrycznej w turbozespole, ale może też zostać wykorzystane w licznych przemysłowych procesach chemicznych, gdzie niezbędna jest wysoka temperatura. W ten sposób można uniknąć spalania paliw kopalnych dla uzyskania ciepła.
W czwartek w Warszawie przedstawiciele 21 ośrodków naukowych i przemysłowych zainaugurowali projekt NC2I-R (Nuclear Cogeneration Industrial Initiative – Research). Jego celem jest zbadanie możliwości szerokiego wykorzystania reaktorów jądrowych do kogeneracji.
Program w ramach europejskiej wspólnoty jądrowej Euratom ma wartość 2,5 mln euro, z czego dofinansowanie z UE to 1,8 mln. Koordynuje go Narodowe Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). KE oczekuje integracji różnych programów badawczych oraz publicznych i prywatnych podmiotów, zainteresowanych możliwościami tej technologii – zaznaczył przedstawiciel Komisji Panagiotis Manolatos.
"Zajmiemy się przeglądem dostępnych technologii, możliwych lokalizacji i procedurami oceny bezpieczeństwa. Mamy też nadzieję, że pierwszy demonstrator powstanie w Polsce" – powiedział dyrektor NCBJ prof. Grzegorz Wrochna.