W 2015 roku przychody rynku automatyki i systemów sterowania w Europie Wschodniej osiągną 844,9 mln dolarów, czyli wzrosną o ponad 40 proc. w porównaniu z 2008 rokiem (597,8 mln USD).
Segmenty użytkowników końcowych, przeanalizowane w raporcie Frost & Sullivan to: energetyka, przemysł chemiczny, branża naftowa i gazowa, produkcja żywności i napojów, przemysł farmaceutyczny, produkcja ścieru drzewnego i papieru, woda i jej uzdatnianie, a także metalurgia i górnictwo, produkcja cementu, szkła oraz wyrobów tekstylnych.
W 2008 roku największy, 66-procentowy udział we wschodnioeuropejskim rynku ACS (z ang. automation and control solutions) należał do czterech krajów z tego regionu: Polski, Czech, Słowacji i Węgier. Stało się tak dzięki rozwojowi i istnieniu tam silnych sektorów energetycznego, chemicznego oraz w naftowo-gazowego. Kraje te po wstąpieniu do Unii Europejskiej szybciej poradziły sobie z transformacją i restrukturyzacją swoich gospodarek oraz dostosowaniem ich do standardów UE. Poza tym przyciągnęły duże inwestycje zagraniczne.
Według F&S,to Polska stała się największym rynkiem ACS w Europie Wschodniej. W 2008 roku rynek ten wygenerował łącznie 125,6 mln USD przychodu. Szacuje się, że ogromne możliwości rozwojowe ma również polska branża energetyczna, dysponująca dostępem do wybrzeża Morza Bałtyckiego, na którym to – w okresie objętym prognozą – planowana jest duża liczba ekologicznych projektów, zwłaszcza farm wiatrowych.
– Priorytetem użytkowników końcowych są inwestycje w rozwój ich obecnych rozwiązań w zakresie automatyki i systemów sterowania – twierdzi analityk firmy Frost & Sullivan, Katarzyna Owczarczyk. – Ma to na celu spełnienie nowych europejskich standardów wprowadzonych po przystąpieniu do Unii Europejskiej.
Najważniejszym wyzwaniem, przed jakim stoją rynki ACS w Europie Wschodniej, jest konieczność zapewnienia bardziej kompatybilnych rozwiązań. Prawie wszystkie sprywatyzowane zakłady przemysłowe w krajach tego regionu dysponują przestarzałymi technologiami, które wymagają modernizacji.
Wśród wszystkich krajów naszego regionu najlepsze perspektywy rozwoju mają, według F&S: Słowacja, Rumunia i Polska. Zwłaszcza te dwa ostatnie kraje dysponują mocnymi podstawami przemysłowymi, które jednak wymagają modernizacji.
