Politechnika Warszawska podpisała w środę umowę o współpracy z francuskim koncernem Areva – jednym z największych producentów technologii nuklearnych. Porozumienie dotyczy przede wszystkim kształcenia kadr dla energetyki i przemysłu nuklearnego.
Jak podkreślał w rozmowie z PAP rektor ds. naukowych PW prof. Tadeusz Kulik, uczelnię głównie interesuje możliwość praktyk w Arevie i pozyskanie wiedzy, jakiej w Polsce nie ma. "Mamy świetnych profesorów, ekspertów, jeszcze z czasów, kiedy budowaliśmy elektrownię w Żarnowcu, natomiast zależy nam na kontaktach z przemysłem jądrowym, a Areva ma duże doświadczenie i wciąga też do współpracy polski przemysł" – podkreślał prof. Kulik.
Jak tłumaczył, zadaniem polskich uczelni jest wykształcić specjalistów, inżynierów energetyki jądrowej, ale ich wykształcenie nie byłoby pełne, gdyby zamknęli się oni w salach wykładowych, bez kontaktów z producentami elektrowni atomowych.
Przed podpisaniem umowy wiceprezes Arevy Armand Laferrere mówił, że po awarii w Fukushimie w kwestii rozwoju technologii można albo nic nie robić, albo poszerzać wiedzę. Prof. Kulik wyraził z kolei opinię, że producenci elektrowni wyciągną wnioski z przebiegu awarii i przyszłe siłownie będą jeszcze bezpieczniejsze.
Laferrere zaznaczył też, że koncern ma długą historię kontaktów z nauką, a francuska państwowa instytucja, która ma większość udziałów w Arevie, jest kierowana przez naukowców, a nie polityków. Przypomniał również, że Areva organizowała już staże i wyjazdy polskich naukowców i studentów do różnych instalacji przemysłowych firmy.
Prof. Kulik podkreślił, że Francja to dla Polski największy partner w dziedzinie badań naukowych i rozwojowych.
Areva jest jednym z trzech potencjalnych dostawców technologii dla polskich elektrowni jądrowych. Kontrolowany przez państwo, francuski koncern oferuje swój najnowszy reaktor EPR. Obecnie na świecie trwa budowa czterech takich bloków: dwóch w Chinach i po jednym we Francji i w Finlandii. Udziałem w polskim projekcie zainteresowane są też koncerny Westinghouse i GE-Hitachi Nuclear Energy.
Według planów rządu, przetarg na technologię dla polskich elektrowni ma zostać rozstrzygnięty do końca 2013 r., budowa powinna ruszyć w 2016 r., a pierwszy blok – do końca 2020 r. Rząd planuje wybudowanie dwóch siłowni o łącznej mocy 6000 MW. Na inwestora wybrano Polską Grupę Energetyczną, w którejSkarb Państwa ma większość udziałów.