Gigant motoryzacyjny z USA wybuduje się na Śląsku

    Na 19 hektarach nieużytków w siemianowickiej dzielnicy Bańgów za 35 milionów euro powstanie wkrótce duża fabryka części motoryzacyjnych. Będzie praca dla 900 ludzi – pisze "Dziennik Zachodni".
    Inwestorem – jak informuje Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Strefy Ekonomicznej – jest amerykańska firma Johnson Controls.
    Już w maju przyszłego roku pracę rozpocznie tam 200 siemianowiczan z co najmniej zawodowym wykształceniem. Korzystając z funduszy unijnych, siemianowicki urząd pracy zajmie się szkoleniem bezrobotnych – przyszłych pracowników fabryki. W 2006 r. ruszy produkcja części dla przemysłu motoryzacyjnego.
    – Będzie to produkcja metalowych cząstek, które znajdują się w środku każdego samochodu: elementów siedzeń, wytłoczek do karoserii, podpórek pod deski rozdzielcze – mówi Dariusz Bochenek, wiceprezydent Siemianowic Śląskich odpowiedzialny za inwestycje.
    Johnson Controls to gigant wśród producentów wyposażenia samochodów. W swoich 260 fabrykach w Ameryce Północnej, Europie i Azji koncern zatrudnia łącznie 76 tysięcy pracowników, w tym 6 tys. inżynierów i projektantów. Produkuje m.in. akumulatory, deski rozdzielcze, elektroniczne panele kontrolne i systemy sterujące, części do drzwi i elementy wyposażenia wnętrz. Firma ma centra technologiczne w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Francji i Japonii.