Exodus firm z Polski

    Zagraniczni inwestorzy zamykają fabryki i zwalniają pracowników.
    O przenosinach do Rumunii poinformowała firma Takata-Petri, producent części dla przemysłu motoryzacyjnego. Do sierpnia zakład z Wałbrzycha pozbędzie się ponad pół tysiąca osób. W październiku swoją fabrykę ma zamknąć także SEWS Polska należąca do japońskiego koncernu Sumitomo. Firma produkując na Dolnym Śląsku kable elektryczne dla Toyoty również trafi do Rumunii.
    Decyzje o likwidacji w Polsce swoich fabryk rozważa czterech kolejnych inwestorów, głównie z branży motoryzacyjnej. Z kolei kilka innych firm, które dopiero miały u nas budować fabryki, zaczyna się wycofywać. Podobną decyzję ma ogłosić wkrótce firma koreańska z branży maszynowej.
    Wśród przyczyn tego exodusu gazeta wymienia wzrost płac, silnego złotego oraz perspektywę ewentualnego podniesienia podatków.